Wszystko zależy od składu filtrów - jeżeli mamy do czynienia z dobrym kremem, gdy jeden filtr ulegnie destabilizacji, dalej będzie działał inny filtr zawarty w składzie. Dlatego warto czytac etykiety !
Najczęściej stosowany filtr to Parsol 1789 ( INCI Butyl Methoxydibenzoylmethane), który destabilizują :
- mika,
- tlenek cynku,
- ditlenek tytanu,
- talki,
- tlenek żelaza.
Natomiast jeżeli nasz krem oprócz Parsolu zawiera :
- 4-Methylbenzylidene camphor (USAN Enzacamene)
- Tinosorb S (USAN Bemotrizinol, INCI Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine)
- Tinosorb M (USAN Bisoctrizole, INCI Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol)
- Butyloctyl Salicylate
- Hexadecyl Benzoate
- Butyloctyl Benzoate
- Mexoryl SX (USAN Ecamsule, INCI Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid)
- Mexoryl XL (INCI Drometrizole trisiloxane)
- Corapan TQ (INCI Diethylhexyl 2,6-Naphthalate, DEHN)
- Oxynex ST (INCI Diethylhexyl Syringylidene Malonate, DSM)
Jak chronić się przed destabilizacją?
Jest bardzo proste rozwiązanie - używanie zamiast kupnych pudrów - skrobii. I ja tak robie już od dłuzszego czasu.
Jakie ma zalety ?
- matuje najlepiej ze wszystkich pudrów matujących, których używałam,
- nie zawiera cudaśnych dodatków, które mogą zapychać czy szkodzić,
- niska cena,
- łagodzi stany zapalne.
Minusem dla innych może być kolor - skrobia jest przeznaczona dla osób bladych, takich jak ja. Chociaż jeżeli jest używana w rozsądnych ilościach, to nie rzuca się w oczy. Z tego co czytałam, dziewczyny o ciemnej karnacji mieszają skrobię z cynamonem, ale nie próbowałam.
Pamiętajmy, że promieniowanie UV dociera do nas cały czas - przez chmury i okna.
Żaden preparat nie zapewnia nam 100% ochrony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz