piątek, 2 sierpnia 2013

Wizyta u dermatologa.



O tym, że są różni lekarze wiemy bardzo dobrze. Jedni przychodzą do pracy za karę, inni swoją pracę lubią. Niektórzy nie potrafią bądź nie chce im się porządnie przebadać i przepytać pacjenta, wypisują receptę na czuja a potem taki delikwent przychodzi i przychodzi i wyleczyć się nie może. 

Oczywiście, niektórzy lekarze zdają się na swoje doświadczenia, niektórzy są też zmęczeni, bo dziennie przyjmują kilkudziesięciu pacjentów.
Dlatego myślę, że warto przed wizytą u dermatologa zwrócić uwagę na kluczowe sprawy, a nawet zapisać je sobie na kartce, aby jemu ułatwić diagnozę, skrócić czas wizyty, a sobie usprawnić proces wyleczenia. 



Wypunktowałam poniżej kilka istotnych spraw.

      1)      Na początku należy poszukać wykwitów podstawowych, aby odtworzyć proces choroby – ustalić, od czego to się właściwie zaczęło.
   
      2)      Lekarz powinien zwrócić uwagę na cała skórę pacjenta – jej barwa może sugerować takie choroby jak nowotwór czy marskość wątroby.
  
      3)      Należy zwrócić uwagę na nawilżenie skóry – jej suchość jest objawem wielu chorób dermatologicznych, nie tylko ‘rodzajem cery’.

      4)      Należałoby w przypadku chorób alergicznych rozebrać chorego. Czasem wykwity alergiczne znajdujące się na twarzy czy kończynach zależą od niewielkiego owrzodzenia np. na podudziu, przy nadwrażliwości na leki 
  
      5)      Należy zwrócić uwagę na wygląd włosów i paznokci ( np. zmiany paznokci w łuszczycy).

      6)      Należy sprawdzić, czy nie mamy powiększonych węzłów chłonnych – może istnieje zapalenie.
   
      7)      Objawy podmiotowe :

- świąd np. choroby alergiczne, choroby układowe,
- ból – półpasiec.

8) Bardzo ważny jest wywiad rodzinny – czy w rodzinie są jakieś choroby przewlekłe, alergiczne, skłonność do atopii, katar sienny.

9) Jeżeli pracujemy w warunkach gdzie mamy kontakt z materiałem zakaźnym, toksynami, nawozami itp. – musimy o tym powiedzieć lekarzowi.

Bibliografia :
Choroby skóry i choroby przenoszone drogą płciową, S. Jabłońska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz